Recenzja GameSir G8 Galileo Plus: solidny wybór do gier w chmurze Xbox
Zmień swój smartfon w przenośny komputer do gier dzięki łączności Bluetooth i zaawansowanej technologii efektu Halla.
Werdykt Windows Central
GameSir G8 Galileo Plus to najlepszy wybór, jeśli chcesz zamienić swój smartfon w podręczne urządzenie do gier i cieszyć się wrażeniami z gier Xbox Cloud Gaming z niezrównanym komfortem i łatwością. Dodanie drążków z efektem Halla dobrze wpisuje się w tradycję GameSir polegającą na dostarczaniu najnowocześniejszych technologii w przystępnej cenie. Ta wersja Bluetooth jest szczególnie atrakcyjna dla użytkowników telefonów składanych, oferując szerszą kompatybilność w porównaniu z wersją USB-C.
Plusy
+
Solidna jakość wykonania
-
+
Pałki z efektem Halla są precyzyjne i niezawodne
+
Łączność Bluetooth
+
Pasuje do składanych telefonów
+
Niezwykle wygodne w dłoniach
Wady
-
Ze względu na rozmiar nie jest tak przenośny jak inne opcje
-
-
Brak jacka 3,5 mm
-
Telefony z dużym tylnym aparatem mogą nie pasować
Wersja tego kontrolera ze złączem USB-C jest już moim najlepszym wyborem do gier w chmurze Xbox, głównie ze względu na wyjątkowy komfort. Nic więc dziwnego, że mam to samo zdanie na temat GameSir G8 Plus. Kształt i rozmiar rdzenia pozostają niezmienione, choć nie musiały takie być – są już idealnie dopasowane. Kontroler ma teksturowane wykończenie na uchwytach i z tyłu, co poprawia jego ergonomię. Otrzymujemy także pełnowymiarowe przyciski i spusty, choć drążki są nieco mniejsze, dzięki czemu lepiej pasują do urządzeń przenośnych, takich jak ROG Ally, niż do większych drążków kontrolera Xbox. Cechą wyróżniającą modele G8 jest to, jak dobrze leżą w dłoniach i nic innego nie może się z nimi równać.
Jedną subtelną różnicą, gdy porównujemy oba urządzenia obok siebie, jest to, że oryginalny G8 naśladował wygląd przycisków startu i menu kontrolera Xbox. Jednak G8 Plus używa symboli „plus” i „minus”, podobnie jak Nintendo Switch. Pomimo tej zmiany konstrukcyjnej przyciski nadal działają identycznie.
Tym, co GameSir G8 Galileo naprawdę wyróżnia się na tle konkurencji, jest dodanie wyzwalaczy i joysticków z efektem Halla — funkcja, która zyskuje na popularności na rynku i którą osobiście doceniam. W rzeczywistości jest to technologia, którą chcielibyśmy, aby Xbox zaimplementował w swoich kontrolerach. Technologia efektu Halla wykorzystuje czujniki magnetyczne do pomiaru ruchu i odległości z niezwykłą precyzją, oferując niezrównaną dokładność i trwałość mechanizmów kontrolnych. Ponieważ pomiędzy częściami nie dochodzi do fizycznego kontaktu, nie dochodzi do zużycia, co oznacza, że drążek nie przemieszcza się z upływem czasu. Te kije pozostaną niezawodne nawet po roku użytkowania.
Dodatkowo, zamiast po prostu zapewniać nakładki na kciuki, GameSir idzie o krok dalej, umożliwiając wymianę całego drążka. G8 Galileo zawiera trzy dodatkowe opcje drążków: mały drążek, wysoki drążek i drążek w kształcie kopuły. Panele czołowe są magnetyczne i wysuwane, co ułatwia dostosowanie konfiguracji do własnych preferencji.
G8 Plus jest nieco cięższy od oryginalnego G8 ze względu na dodatkową baterię 1000 mAh, ale waga jest dobrze wyważona i nie powoduje takiego samego zmęczenia dłoni, jakie wynika z trzymania bardziej masywnego urządzenia, takiego jak Steam Deck. Parowanie go z telefonem było proste — wystarczy włączyć kontroler, a migający przycisk z logo GameSir sygnalizuje, że jest gotowy do sparowania. Mój Samsung szybko go znalazł i doceniam płynność działania Bluetooth, gdy nie ma z tym żadnych problemów.
Przycisk z logo GameSir służy również jako wskaźnik urządzenia, z którym jest sparowany – świeci na żółto w przypadku Androida, niebieski w przypadku iOS i czerwony w przypadku sparowania z Switchem. Mówiąc o Switchu, G8 Plus zawiera 6-osiowy żyroskop – coś, czego brakuje modelowi USB-C. Wraz z podwójnymi silnikami wibracyjnymi sprawia to, że G8 Plus jest lepszą wartością w tej samej cenie 79,99 USD.
Kontroler posiada również gumowaną obudowę telefonu, dzięki czemu pozostaje on bezpieczny i nie ślizga się podczas gry. Dzięki Bluetooth G8 Galileo Plus jest kompatybilny z większą liczbą urządzeń niż wersja USB-C. Wiele obrazów marketingowych podkreśla jego zastosowanie w składanych telefonach, a funkcja ta nie jest obsługiwana przez wiele kontrolerów mobilnych. Chociaż nie miałem składanego telefonu do testowania, z pewnością będzie pasował do większości modeli.
Z tyłu kontrolera znajdują się dwa przyciski z możliwością zmiany przypisania, co jest świetną funkcją, szczególnie w przypadku gier wymagających powtarzalnych ruchów. Możliwość ponownego przyporządkowania elementów sterujących ułatwia korzystanie z kciuków, zwiększając komfort podczas dłuższych sesji grania.
Chociaż aplikacja GameSir zapewnia przydatne opcje mapowania elementów sterujących dotykiem na przyciski, stwierdziłem, że wbudowane elementy sterujące są wystarczające do szybkiego i łatwego ponownego przypisania tylnych przycisków. Jednak aplikacja jest nadal przydatna, szczególnie jeśli koncentrujesz się na grach mobilnych.
GameSir G8 Plus: Co nie jest takie dobre
Podobnie jak w przypadku oryginalnego G8 Galileo, spusty nie zapewniają satysfakcjonującej reakcji dotykowej, którą osobiście preferuję, a po szybkim i wielokrotnym naciśnięciu wydają pusty dźwięk. Osobiście lubię wyzwalacze, które sprawiają wrażenie solidniejszych, ale rozumiem, że posiadanie ich w ten sposób ogranicza wagę kontrolera.
Istnieje również potencjalny problem ze zgodnością z telefonami wyposażonymi w duże, wystające tylne aparaty, takimi jak Google Pixel 9 Pro. W takich przypadkach kontroler może nie być umieszczony równo, ponieważ jego konstrukcja w pełni obejmuje urządzenie.
Dodatkowo, ponieważ jest to kontroler Bluetooth, dodaje kolejne urządzenie, o którym należy pamiętać, aby pamiętać o jego naładowaniu, jeśli chcę z niego korzystać, w przeciwieństwie do wygodnej funkcji plug-and-play urządzenia USB-C. Niestety, jeśli port ładowania telefonu jest zasłonięty, nie można ładować telefonu podczas korzystania z kontrolera. Jest to zauważalna wada w porównaniu do pierwowzoru G8, który oferuje ładowanie tranzytowe.
GameSir G8 Plus: Konkurs
Galileo G8 Plus bardzo przypomina inny kontroler, który wypróbowałem w zeszłym roku, PowerA MOGA XP7-X. Aby rozwiązać problem ładowania, MOGA XP7-X umożliwiła bezprzewodowe ładowanie urządzenia, ale ta funkcja nie została zaimplementowana zbyt dobrze i brakowało jej spójności. Wolałbym, żeby Galileo zrezygnował z tej funkcji, jeśli pomaga to obniżyć koszty. PowerA MOGA XP7-X jest sprzedawany za 20 dolarów więcej i nie jest wyposażony w technologię efektu Halla, co sprawia, że jego cena wynosząca 99,99 dolarów jest trudna do uzasadnienia.
Dla tych, którzy szukają większej przenośności, Turtle Beach Atom to kolejna doskonała opcja. Łączy się przez Bluetooth i można go kompaktowo złożyć w futerał, co czyni go bardziej przyjaznym wyborem w podróży, jeśli szukasz kontrolera przeznaczonego do grania w podróży.
Oczywiście, jeśli naprawdę chcesz wypchnąć łódkę, Razer Kishi Ultra z pewnością to zapewni, ale za ten luksus zapłacisz wysoką cenę 149,99 USD. Ten kontroler oferuje łączność USB-C, oświetlenie RGB Chroma, dotykowe sprzężenie zwrotne i ogólnie komponenty wyższej jakości. Jednak cena 149,99 USD może być trudna do przełknięcia. Osobiście uważam, że GameSir oferuje znacznie lepszy stosunek jakości do ceny w tej niższej cenie.
GameSir G8 Galileo Plus: Czy warto kupić?
Powinieneś kupić GameSir G8 Galileo Plus, jeśli…
Nie powinieneś kupować GameSir G8 Galileo Plus, jeśli…
Podsumowując, GameSir G8 Galileo Plus to doskonały wybór dla mobilnych graczy poszukujących kontrolera zapewniającego wrażenia podobne do konsoli. Zawiera kilka drobnych ulepszeń w stosunku do oryginalnego modelu i oferuje szerszą kompatybilność w tym samym przedziale cenowym. Dzięki ergonomicznej konstrukcji, technologii efektu Halla i kompatybilności z różnymi rozmiarami smartfonów (z wyłączeniem telefonów składanych) wyróżnia się na tle konkurencyjnych marek. Biorąc pod uwagę przystępną cenę, jest to oczywisty wybór do gier w chmurze Xbox, zdobywając naszą rekomendację w zakresie poprawy ogólnych wrażeń z gry.